Parkiet – Europejski regulator przechodzi do ofensywy

O jakich konkretnie zmianach myśli ESMA? Przede wszystkim pod uwagę brany jest pomysł obniżenia dźwigni finansowej. Ta miałaby zostać ograniczona do poziomu i do 30 albo nawet do i do 5 (w zależności od poziomu zmienności instrumentu). Regulator rozważa także m.in. zakaz sprzedaży opcji binarnych dla klientów indywidualnych, unormowanie kwestii marketingowych czy też wprowadzenie mechanizmu ochrony przed ujemnym depozytem. –  Propozycja ESMA jest zgodna z obecnym kierunkiem zmian, które zachodzą na polskim rynku kapitałowym. Rozwiązania proponowane przez ESMA funkcjonują bowiem na naszym rynku od pewnego czasu. Na przykład w odniesieniu do działań reklamowych wytyczne krajowego nadzoru precyzują zakres działań marketingowych i formy promocji i stosowanie bonusów dla klientów. Dodatkowo domy maklerskie działające na rynku forex, członkowie IDM, przyjęli kodeks marketingowy, w którym zobowiązują się do działań reklamowych według określonych standardów zgodnych z kierunkiem zmian proponowanym dziś przez ESMA. Ponadto większość członków IDM przyjęła już wspominane przez ESMA rozwiązanie ochrony klientów przed negatywnym debetem. Obniżka poziomu dźwigni proponowana przez ESMA jest natomiast wbrew oczekiwaniom większości inwestorów w Polsce, którzy wykorzystują możliwości inwestowania na foreksie przy wyższej dźwigni. Ponadto praktyka rynku pokazuje, że poziom dźwigni nie jest skutecznym narzędziem ochrony inwestora. Lepiej sprawdzi się rozwiązanie proponowane obecnie przez Ministerstwo Finansów, które łączy wielkość dźwigni z doświadczeniem klienta - mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. Pomysły ESMA mają być poddane pod dyskusję w styczniu 2018 r.

Zobacz artykuł