Prezes Izby Domów Maklerskich skierował pismo do Piotra Nowaka, wiceministra finansów, w którym zawraca uwagę, że w ostatnich latach znacząco wzrosła aktywność zagranicznych firm, działających na rynku Forex, które stosują wobec krajowych klientów agresywne i nieetyczne formy reklamy, zachęcając perspektywą szybkich zysków do zakupu swoich produktów finansowych. Dochodzenie praw przez klientów wobec tych podmiotów jest bardzo trudne, dlatego że nie podlegają one polskiemu prawu i krajowemu nadzorcy. Nieetyczne praktyki zagranicznych firm z rynku Forex mają negatywny wpływ na wizerunek całej branży, ponieważ podważają zaufanie klientów do polskiego systemu finansowego.
Izba popiera reformę mającą ograniczyć szkodliwe praktyki na rynku, ograniczyć podmioty dokonujące nadużyć, a w konsekwencji zapewnić warunki i uczciwej konkurencji krajowym domom maklerskim, działającym na podstawie licencji Komisji Nadzoru Finansowego. Jednocześnie, w ocenie Izby, wprowadzenie jednostronnych proponowanych obecnie ograniczeń dla krajowej branży forex z równoczesnym pominięciem działania zagranicznych podmiotów będzie ze szkodą dla polskiego klienta i całego rynku – argumentuje IDM.
Planowane ograniczenia na rynku forex znacząco ograniczą konkurencyjność krajowej branży forex z korzyścią dla podmiotów zagranicznych, które działają w Polsce, jednak nie podlegają krajowej jurysdykcji. Podmioty zagraniczne są w głównej mierze odpowiedzialne za nadużycia na rynku, co podważa zaufanie do całego systemu i krajowej branży papierów wartościowych.
22 czerwca br. gośćmi audycji Pogotowie Konsumenckie w Polskim Radiu 24 byli Marek Wołos z Izby Domów Maklerskich oraz Bartosz Wyżykowski, ekspert z Biura Rzecznika Finansowego. Tematem rozmowy było bezpieczne inwestowanie oszczędności na rynkach finansowych. Jak podkreślał na naszej antenie Marek Wołos, należy pamiętać przede wszystkim o tym, by powierzać pieniądze jedynie tym firmom, które mają zezwolenie na obrót i inwestowanie funduszy.
Aż 85 proc. inwestorów działających na rynku pozagiełdowym, do którego należy Forex, jest świadomych ryzyka związanego z inwestowaniem. Według nich, najwyższy poziom bezpieczeństwa potwierdza licencja wydawana domom maklerskim przez KNF. Zdecydowanie gorsze oceny otrzymują domy bez licencji.
Komisja Nadzoru Finansowego od 2011 r., m.in. poprzez wydawane komunikaty, konsekwentnie informuje inwestorów o ryzyku towarzyszącym inwestycjom na rynku forex. KNF jest szczególnie zainteresowana dotarciem z kampanią informacyjną do inwestorów nieprofesjonalnych.
Izba Domów Maklerskich opracowała przewodnik nt. bezpieczeństwa uczestników rynku OTC w Polsce. Materiał zawiera wskazówki i porady, na co zwracać uwagę przed rozpoczęciem inwestycji.
Coraz więcej inwestorów na rynku pozagiełdowym – rynku OTC – notuje zyski. Mimo że jest to rynek instrumentów o podwyższonym ryzyku, wyniki publikowane przez domy maklerskie wskazują, że w zależności od instrumentów zarabia między 32 a 52 proc. inwestujących. To przeczy przekonaniu, że ten rynek znacznej większości graczy przynosi straty. Polscy inwestorzy są coraz lepiej wyedukowani, a ich wyniki są na poziomie ich odpowiedników z dojrzałych rynków.
Marek Wołos, ekspert Izby Domów Maklerskich, radzi aby szukając dostawcy usług finansowych, w pierwszej kolejności sprawdzić, czy dany podmiot ma licencję Komisji Nadzoru Finansowego. Należy także pamiętać, że każda inwestycja wiąże się z ryzykiem.
Marek Wołos, ekspert Izby Domów Maklerskich mówi o tym, że Izba Domów Maklerskich przygotowuje poradnik o zasadach inwestowania oraz podejmuje kolejne działania edukacyjne. „Jesteśmy też w trakcie budowania koalicji instytucji i stowarzyszeń, zainteresowanych prawidłowym rozwojem polskiego rynku instrumentów CFD/FX. Prowadzimy szkolenia dla dziennikarzy i akcję informacyjną o tym, jak odróżnić oszustów od licencjonowanych podmiotów działających zgodnie z zasadami i prawem.” – dodaje Wołos.